Rozmaitości

XX Turniej Wiedzy Kryminalistycznej aplikantów

Kraków. Kilkanaście dni temu ukazał się komunikat informujący o terminie kolejnego, już XX Turnieju Wiedzy Kryminalistycznej Aplikantów. Niedługo potem otrzymałem zaproszenie do udziału w nim w charakterze członka jury.

Przyznaję, że zaproszenie to, podobnie siedemnaście poprzednich, przyjąłem z ogromna satysfakcją i sporą dozą pozytywnych emocji. Stało się ono także inspiracją do przywołania wielu wspomnień i różnorakich refleksji.

Najważniejsza z nich to uprzytomnienie faktu, że idea TWK narodziła się ponad dwadzieścia lat temu. Jej autorem był ówczesny dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, niestrudzony kreator rozwoju nowoczesnej myśli oraz bazy technicznej naukowej kryminalistyki, a także popularyzator wiedzy kryminalistycznej – Aleksander Głazek. Od samego początku, poza niezwykle oddaną mu  kadrą Instytutu, wsparli go prokuratorzy: Jerzy Biederman z Krakowa, Mariusz Gózd z Katowic i Andrzej Leciak z Torunia. Ja zostałem zaproszony do współpracy w organizacji Turnieju nieco później, gdyż w roku 1996 r. Z wyjątkiem turnieju VI w roku 2000, kiedy to podlegałem wyłączeniu z przyczyn osobistych, dane mi było uczestniczyć w przygotowaniu i przeprowadzeniu wszystkich pozostałych.

Wspomnianego 2000 roku nie uważam jednak za stracony. Wprost przeciwnie: na krótko przed oficjalnym opublikowaniem wyników otrzymałem bardzo sympatyczny telefon od dyr. Głazka, który oświadczył, że Jury spodziewało się, iż prokuratura nowosolska wystawi mocnego reprezentanta, ale umiejętności zademonstrowane przez Łukasza Wojtasika zdecydowanie przeszły oczekiwania, który dzięki popisowemu przeprowadzeniu „konfrontacji” zajął pierwsze miejsce w całym turnieju. 

Wspominam o tym także dlatego, że aplikanci mojej macierzystej prokuratury w finałach Turnieju Wiedzy Kryminalistycznej reprezentowali Apelację Poznańską aż czterokrotnie, a Karina Ponikwia zwyciężyła VIII TWK w roku 2002. Wprawdzie w czasie tego turnieju była ona już aplikantką Prokuratury Rejonowej w Żaganiu, jednak znaczna część aplikacji odbywała w Nowej Soli. Spośród aplikantów nowosolskich w finałach w Krakowie walczyli jeszcze Bartosz Jabłoński, obecny zastępca Prokuratora Rejonowego we Wschowie, a także Piotr Gałka.

Pierwotnie w turnieju uczestniczyli wyłącznie aplikanci prokuratorscy.  W krakowskim finale turnieju rywalizowali natomiast zwycięzcy eliminacji w poszczególnych apelacjach z całego kraju. W jednym czy dwóch przypadkach w finale TWK uczestniczyli także aplikanci prokuratur wojskowych.

Szczególnie uroczysty przebieg miał finał X Jubileuszowego TWK w 2004 r. Poza formalną częścią turniejową, zorganizowano konkurs weryfikujący kompetencje Wysokiego Jury. Zadania nie były łatwe, a np. udzielenie poprawnej odpowiedzi na pytanie, czy przedstawione na rycinie fragmenty kostne należały do mężczyzny czy kobiety i w jakim wieku, niektórym jurorom mogło sprawić sporo problemów. Oczywiście autorami zadań byli uczestnicy dotychczasowych zmagań turniejowych. Nietrudno zgadnąć, że nie brakowało im motywacji do rewanżu.

Po powstaniu KSSiP i związanej z tym zmianie modelu szkolenia aplikantów, poszerzono formułę uczestników o wszystkich aplikantów Szkoły i od roku 2010 mogą w turnieju brać udział także aplikanci sędziowscy. Finaliści podlegają wyłonieniu podczas eliminacji przeprowadzanych w KSSiP.

Finał składa się z dwóch części: teoretycznej oraz praktycznej. Podczas pierwszej uczestnicy rozwiązują test jednokrotnego wyboru oraz sporządzają zestaw postanowień o powołaniu biegłego na podstawie akt wybranej sprawy o charakterze kryminalnym. Część praktyczna polega na przeprowadzeniu wybranej czynności procesowo-kryminalistycznej. Nad przebiegiem Turnieju czuwa Jury powołane przez Dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych. Wieloletnim jego przewodniczącym był prof. dr hab. Józef Wójcikiewicz. Od trzech lat jury przewodniczy Pani prof. dr hab. Janina Błachut.

W tym roku zorganizowany przez Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie we współpracy z Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury finał turnieju zaplanowano na 28 – 30 maja.

Poniżej kilka wybranych migawek fotograficznych pochodzących ze strony internetowej IES oraz moich prywatnych zbiorów.

Jan WOJTASIK

 Losowanie kolejności zadania praktycznego zawsze wzbudzało emocje. Niektórzy obawiali się przedwczesnego wypalenia. 

 Jury pracuje w skupieniu. Wiele oznak wskazuje, że zdjęcie wykonano w młodszej fazie Turnieju. Po mojej lewej stronie Profesor Józef Wójcikiewicz, po prawej Prokurator Andrzej Leciak.

Jeden z Turniejów połączono konferencja naukową na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po raz pierwszy w salach tej dostojnej uczelni zdarzyło mi się przeprowadzić wykład. Pamiętam, że traktował o modelowej koncepcji oględzin ciała osoby żywej. Na zdjęciu: przemawia Aleksander Głazek. Po jego lewej stronie Zastępca Prokuratora Generalnego Józef Piechota. 

 Kierownictwo prokuratury zawsze wysoko ceniło ideę TWK. W 2002 r. uroczyste zakończenie Turnieju uświetniła m.in. obecność zastępcy Prokuratora Generalnego Ryszarda Stefańskiego.

Podczas turniejowych zmagań nie brakowało sytuacji trudnych. Przyszli prokuratorzy musieli się do nich przygotowywać zawczasu. Oględziny zwłok w miejscu znalezienia to klasyczny przykład zadania praktycznego.

No i który podejrzany jest najbardziej? Profesjonalne okazanie osoby w celu rozpoznania należy do najtrudniejszych czynności dowodowych.

Wszystkie zmagania turniejowe poprzedzane były ciekawym wykładem inauguracyjnym. Tu przeprowadza go dr hab. Maria Kała – Dyrektor Instytutu Ekspertyz Sadowych w Krakowie

Niekiedy emocje przesłuchiwanych trzeba było zdecydowanie powstrzymywać, żeby nie doszło do rękoczynów.