Rozmaitości

Sześciu nas było. Nowosolski „Dzień bez samochodu”

Otyń – Nowa Sól – Ciepielów. Tej imprezy nie można było pominąć. Na trasie spotkałem wielu wytrawnych, doświadczonych rowerzystów. Nie brakowało też młodzieży stawiającej „pierwsze kroki” na rajdowych trasach.

Na starcie po „Paszport rowerzysty” stawili się też w komplecie moi wnukowie. Razem dwukrotnie przejechaliśmy ścieżką rowerową „Kolej na Rower” odcinek od Otynia do Ciepielowa. Żółte baloniki pięknie powiewały, a niektóre nawet zerwały się do lotu i poleciały w nieznane.

A kierowcom, którzy z wyrozumiałością ułatwiali nam bezkolizyjne pokonywanie skrzyżowań i licznych rond pięknie dziękujemy.

Jan Wojtasik