Starsze

Profilowanie psychologiczne

Profilowanie psychologiczne  Co pewien czas zdarzają się przypadki poważnych zdarzeń kryminalnych wobec, których tradycyjne metody typowania sprawców, np. kierunkowej motywacji czy obiektywnej możliwości, okazują się zawodne. Wielokrotni zabójcy, gwałciciele czy podpalacze mogą popełniać te zbrodnie przez dłuższy czas bezkarnie.

Ich niejasna i trudna do zrozumienia motywacja działania, premedytacja w planowaniu, przygotowaniu i realizacji czynów oraz przebiegłość utrudniająca policji wykrycie i zatrzymanie, powodowały niejednokrotnie, że śledztwo stawało w martwym punkcie.

W takich sytuacjach niekiedy z pomocą przychodzi nauka. Z badań prowadzonych już w II połowie XX wieku wynikało coraz wyraźniej, że pomiędzy popełnionym czynem, a cechami osobowości sprawcy istnieje dający się opisać, a często też językiem psychologii wyjaśnić, wyraźny związek. Związek ten staje się łatwiejszy do ustalenia w przypadku wykorzystania do badań wiedzy nie tylko psychologicznej, lecz także kryminalistycznej, kryminologicznej, psychiatrycznej i medyczno – sądowej. W rezultacie powstała nowa, interdyscyplinarna dziedzina wiedzy zajmująca się „profilowaniem psychologicznym”.

Profilowanie w rozumieniu nadanym przez psychologię śledczą oznacza więc wypracowanie uzasadnionej stanem nauki poglądu o najważniejszych cechach osobowości i przymiotach fizycznych nieznanego sprawcy przestępstwa, pozwalających na zrozumienie motywów jego dotychczasowego postępowania i przewidywanych zachowań w przyszłości. Specjaliści z zakresu profilowania wychodzą z założenia, że w działaniu przestępczym tak, jak zresztą wszelkim innym, każdy człowiek przejawia swoje indywidualne cechy. Przejawiają się one w śladach pozostawianych na miejscu czynu, ale przede wszystkim w sposobie i skutkach postępowania. Innymi słowy, na podstawie sposobu działania i pozostawionych śladów można wnioskować o i indywidualnych właściwościach psychoficznych sprawcy, w tym zwłaszcza o jego osobowości i procesach motywacyjnych.

Profilowanie psychologiczne nieznanych sprawców, jako narzędzie pracy śledczej zostało naukowo opracowane w II połowie XX w. w Stanach Zjednoczonych. Pod różnymi nazwami elementy tej metody występowały jednak znacznie wcześniej. Jako przykład nieskutecznego jej wykorzystania podaje się sprawę słynnego londyńskiego zabójcy Kuby Rozpruwacza. Także w Polsce na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX w. zespoły specjalistów podejmowały próby opisywania cech psychicznych, socjologicznych i właściwości fizycznych sprawców seryjnych zabójstw. Przykładem takich działań była m.in. sprawa Zdzisława Marchwickiego – wielokrotnego zabójcy z Zagłębia.

W modelu profilowania powszechnie akceptuje się czteroetapowy system dochodzenia do oczekiwanego wyniku: pozyskiwanie danych, opisanie przestępstwa poprzez jego klasyfikację, rekonstrukcję czynu i opracowanie profilu. Istotą etapu pierwszego jest systematyczna analiza wszelkich dostępnych danych o przestępstwie. Mogą one pochodzić z zeznań świadków, protokołów sekcyjnych, lecz ich podstawowym źródłem jest wszechstronne badanie miejsca zdarzenia, ocena ujawnionych śladów i ich znaczenia. Dla wyników profilowania, jakość oględzin i sposób dokumentowania ich wyników ma nieocenione wprost znaczenie.

Podobnie istotna rola przypada analizie ofiary. Odpowiedź na pytanie, kim jest ofiara, czy sprawca wybrał ją przypadkowo, a jeżeli nie, to jakimi kryteriami się kierował należy do najistotniejszych zadań profilowania. Bogdan Lach obrazowo ilustruje ten kierunek badania jako: „nitkę, która prowadzi do kłębka” [patrz: K. Bonda & Bogdan Lach, Zbrodnia niedoskonała. Największe zagadki kryminalne (…), Wyd. VIDEOGRAF II, Katowice 2009 s. 172].

Angielski profiler Paul Britton wylicza pytania, na które należy poszukiwać odpowiedzi w przypadku pozbawienia życia młodej kobiety: czy pracowała, czy miała ustalony porządek dnia, czy była cwana i bystra czy naiwna, czy w zetknięciu z nieznajomym zachowałaby dystans, czy nawiązałaby kontakt wzrokowy i uśmiechnęła się, czy w przypadku ataku lub zagrożenia stawiłaby opór, czy była agresywna i złośliwa w stosunku do ludzi, jakie związki utrzymywała, czy spotykała się z innymi mężczyznami, czy jej dotychczasowe romanse kończyły się zerwaniem, czy pracowała kiedykolwiek jako prostytutka, czy była rozwiązła? Pytania te, jakkolwiek dotyczą bardzo osobistych aspektów życia ofiary, profiler nazywa rutynowymi [patrz: Paul Britton, Profil mordercy. Prawdziwa historia jednego z najsłynniejszych profilerów, SIW Znak, Kraków 2018 s. 188]. 

Kolejna kwestia dotyczy związków badanego zdarzenia lub serii zdarzeń z innymi. Ustalenie, jak przebiega ewolucja dotychczasowego postępowania sprawcy, może ułatwić prognozowanie jego zachowań w przyszłości. Miejsca dokonanych czynów ustalone chronologicznie pozwalają na ustalenie miejsca jego zamieszkiwania. Inne jeszcze dane pozwalają na wnioskowanie o płci nieznanego sprawcy, jego wieku, wzroście, przekonaniach religijnych, wykształceniu czy wykonywanym zawodzie, a także sytuacji rodzinnej, przyzwyczajeniach czy innych właściwościach. Wiedza ta przekazywana jest policjantom prowadzącym sprawę, których zadanie polega na znalezieniu człowieka odpowiadającego w maksymalnym stopniu cechom sprawcy. Z zasady zadanie to kończy się wcześniej albo później sukcesem.

Studia z zakresu profilowania psychologicznego doprowadziły do wielu interesujących spostrzeżeń. Np. przyszli brutalni przestępcy, z zasady wykazywali agresję wobec rówieśników, młodszych dzieci oraz zwierząt od wczesnego dzieciństwa. U większości z nich eskalacja działań sprzecznych z prawem następuje stopniowo. Sprawcy ci odkrywają kolejne formy satysfakcjonujących ich dewiacyjnych doznań i z „niewinnego” złodzieja damskiej garderoby, mogą stawać się włamywaczami, potem gwałcicielami, a w końcu zabójcami z lubieżności. Kolejne zabójstwa mogą zawierać ładunek coraz bardziej wyrafinowanych tortur psychicznych i fizycznych.

Motywacji innych przestępstw dokonywanych seryjnie [bądź na szkodę wielu ofiar] należy dopatrywać się w zawiedzionych ambicjach, niepowodzeniu życiowym, poczuciu krzywdy i odrzucenia, chęci zademonstrowania mocy i panowania nad życiem i mieniem innych ludzi.

Czasem podłożem takich zachowań jest choroba psychiczna, innym razem zaburzenia osobowości. W każdym jednak przypadku wykryciu sprawcy i jego ujęciu służą swoją wiedzą specjaliści wysokiej klasy. Bez ich wsparcia wielu groźnych zbrodniarzy działałoby bezkarnie nadal.

Jan WOJTASIK

Miejsce pierwszej publikacji:

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze

Data pierwszej publikacji: 2005-03-17

Publikacja z cyklu: Ciekawie … nie tylko o prawie

Literatura polskojęzyczna: