Literatura

Policjant pionu kryminalnego (…)

[…] Policjant pionu kryminalnego najpewniej wie, co dzieje się z ciałem nieboszczyka. Brucks znowu zerka na Schreitera, jakby oczekiwał potwierdzenia.

Nie doczekawszy się nawet cichego bąknięcia, kontynuuje:

– Oczywiście to, o czym przed chwilą mówiłem, nie dzieje się szaleńczo szybko. Ten proces jak wszystko w przyrodzie następuje powoli. Pierwszy etap, dwie godziny po śmierci, to ustępowanie plam pod uciskiem.

Po zmianie położenia zwłok, na przykład po ich obróceniu z brzucha na plecy, plamy także zmieniają swoją lokalizację. Potem ulegają stopniowemu utrwaleniu i po uciśnięciu skóry nad nimi już nie powracają.

W końcu nie ustępują i nawet po zmianie usytuowania zwłok nie zmieniają swojego położenia. Ten etap zacznie się najwcześniej za jakieś dziesięć godzin.

Schreiter stara się przypomnieć sobie, co lekarz sądowy z Breslau na kursie mówił na temat plam opadowych. […]

Alfred Siatecki, Szwindel w Grünbergu, Wydawnictwo „Winnica”, Zielona Góra 2021 s. 55