Opinie

Kornik drukarz. Grabarz i … akuszer lasu

[…] Kornik drukarz, rytownik pospolity, cetyniec – za tymi uroczymi nazwami kryją się owady zajmujące czołowe miejsca na liście najbardziej przerażających zagrożeń dla naszych lasów.

(…) Słowo „kornik” zdążyło obrosnąć tyloma negatywnymi skojarzeniami, że bardzo często jestem pytany, czy całe to martwe drewno w naszych rezerwatach nie jest tylko miejscem wylęgania się takich szkodników i czy wobec tego nie należałoby go usunąć.

Tymczasem kornik drukarz i spółka nie są w żadnej mierze niebezpieczne dla zdrowych lasów.

(…) Kornik drukarz wyspecjalizował się w świerkach i dlatego jego obecność jest ściśle związana z ich zakresem występowania.

(…) Najpierw szukają osłabionych świerków. Świerki – jak wszystkie drzewa – potrafią się bronić przed atakami owadów.

(…) Chrząszcze szukają zatem drzew wydzielających specyficzne substancje świadczące o osłabieniu. Drzewa powiadamiają się bowiem o tym, że są zestresowane. Kiedy na przykład jest sucho i realna groźbą jest niedobór wody w glebie, wówczas egzemplarze, które pierwsze to zauważyły, ostrzegają wszystkich pobratymców dookoła. Mogą oni już wtedy przewidująco ograniczyć jej zużycie, by zapasów zgromadzonych w przestrzeni korzeniowej starczyło na dłużej.

Niestety, wrogowie też zauważają, że komuś tu zasycha w gardle. Normalnie świerki bronią się przed wwiercającymi się w ich korę owadami, wydzielając krople żywicy i topiąc w niej korniki.

Ale gdy brakuje im wody bądź pod innym względem są osłabione, nie stać ich na taka reakcję.

(…) W zniszczonych świerkowych drzewostanach w naszych parkach narodowych prędko ustawia się w blokach startowych kolejne pokolenie. Generacja drzew wśród których znajduje się wiele gatunków liściastych, stanowiących dobra podstawę przyszłego lasu naturalnego.

W tym sensie więc kornikowate są nie tylko grabarzami, lecz także akuszerami lasów. […]

Peter Wohlleben, Nieznane więzi natury, Wydawnictwo OTWARTE, Kraków 2017 s. 102 i nast.