Rozmaitości

XX Jubileuszowy Turniej Wiedzy Kryminalistycznej aplikantów dobiegł końca

Kraków. W piątek 30 maja 2014 r. zakończyły się zmagania XX TWK aplikantów KSSiP w Krakowie. Dwudziestoletnia historia tego niezwykłego przedsięwzięcia dydaktycznego zaczęła się w roku 1995 r., a jej inicjatorem był ówczesny dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych Aleksander Głazek.

Od samego początku wsparli go prokuratorzy: Jerzy Biederman z Krakowa, Mariusz Gózd z Katowic i Andrzej Leciak z Torunia. Rok później do łączył do nich piszący te słowa.

Wspomniany zespół prokuratorów zajmował się merytorycznym przygotowywaniem zadań turniejowych. Jednocześnie stanowił jury pracujące przez szesnaście lat pod kierownictwem prof. dra Józefa Wójcikiewicza – pracownika naukowego Katedry Kryminalistyki UJ.

Nad całością przedsięwzięcia czuwał dyr. A. Głazek, a sprawami organizacyjnymi tradycyjnie zajmowała się asystentka IES – Edyta Rzeszuto. Stroną techniczną symulowanych czynności procesowo-kryminalistycznych opiekowały się kolejne ekipy pracowników Instytutu. Pracownicy ci z reguły przyjmowali na siebie role uczestników czynności, wcielając się – w  zależności od potrzeb – w zabójców, narkomanów, fałszywych świadków czy nawet policjantów. Od razu trzeba zaznaczyć, że wychodziło im to znakomicie.

Klasyczny scenariusz turnieju składał się z trzech zadań. Pierwsze z nich polegało na rozwiązaniu testu składającego się z 50 pytań i trzech wariantowych odpowiedzi, z których tylko jedna była prawidłowa. Test służył przede wszystkim weryfikowaniu wiedzy teoretycznej uczestników z zakresu nauk sądowych, a udzielenie odpowiedzi prawidłowych na wszystkie 50 pytań dawało szanse zdobycia aż 10 punktów.

Zadanie drugie wymagało sporządzenia optymalnej ilości postanowień o powołaniu biegłego w sprawie kryminalnej. Sprawa, na podstawie której opracowywano postanowienia była dobierana spośród rzeczywiście prowadzonych postępowań. Materiał aktowy był oczywiście poddawany selekcji zapewniającej wyeliminowanie możliwości znalezienia gotowego rozwiązania.

Oceniano trafność merytoryczną postanowienia powołującego biegłego, wybór właściwego adresata, treść postawionych mu pytań, dobór przekazywanych materiałów badawczych i argumentację przywołaną w uzasadnieniu. Ważny wpływ na ocenę miały zawsze kryteria formalne: wskazanie podstawy prawnej, pouczenia adresowane do biegłego i stron postępowania oraz zarządzenia nakazujące doręczenie kopii postanowienia uprawnionym adresatom.

Zadanie trzecie polegało zwykle na przeprowadzeniu jednej z klasycznych czynności procesowo-kryminalistycznych. Mogło to być np. przesłuchanie świadka, podejrzanego czy biegłego. Tematyka tych zadań była jednak bardzo zróżnicowana, zmieniały się one z roku na rok, a powtórzenia zdarzały się tylko wyjątkowo. Wśród takich, które najbardziej wryły się w pamięć znalazły się chociażby oględziny miejsca wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym prowadzone w strugach intensywnie padającego deszczu, przeszukanie pomieszczeń garażowych zakończone śmiercią prokuratora, który zaniechał wydania polecenia zastosowania przymusu bezpośredniego i obezwładnienia podejrzanego dilera narkotykowego, o którym było wiadomo, że posiada broń palną.

W katalogu zadań praktycznych nie zabrakło też czynności rzadziej realizowanych w praktyce, jak np. eksperymentu. Młodym adeptom prokuratorskiego zawodu zdarzało się też wcielać w rolę rzecznika prasowego i rozmawiać z dziennikarzem w sprawie bulwersującej opinią publiczną, a płynność wypowiedzi czy riposta w reakcji na podchwytliwe pytania przedstawiciela mediów nie były jedynymi kryteriami oceny. Jeszcze bardziej liczyła się umiejętność wyważenia argumentacji, w taki sposób, żeby rzetelność udzielanych wypowiedzi nie naruszała tajemnicy śledztwa czy praw stron uwikłanych w postępowanie.

Program i zadania obecnego, XX. już Turnieju Wiedzy Kryminalistycznej nie odbiegały od dobrych praktyk wypróbowanych w przeszłości. Wykład inauguracyjny wygłosiła dr hab. Maria Kała – dyrektor Instytutu. Kolejnym punktem było losowanie kolejności wykonywania czynności kryminalistyczno-procesowej i podział uczestników na grupy A i B. Dokonano też prezentacji członków jury i autoprezentacji uczestników.

Jedyna istotniejsza tegoroczna innowacja polegała na zmianie kolejności wykonywanych zadań. W pierwszej kolejności uczestnicy, wśród których znalazło się dwóch aplikantów sędziowskich, opracowywali postanowienia adresowane do biegłych, a test rozwiązywano dopiero w drugiej kolejności.

Należało wskazać optymalną ilość ekspertyz koniecznych do wyjaśnienia przyczyny śmiertelnego zdarzenia, a sześć spośród wskazanego katalogu opracować w pełnym zakresie. Każde postanowienie spełniające oczekiwane kryteria merytoryczne i formalno-prawne dawało szansę uzyskania maksymalnie 1,5 pkt. Ostatni, dziesiąty punkt inkasował uczestnik, który podał kompletną listę niezbędnych ekspertyz.

Na liście tej nie powinno zabraknąć np. opinii medyczno-sądowej o przyczynie śmierci, daktyloskopijnej, mechanoskopijnej, genetycznej, traseologicznej czy toksykologicznej.

Pytania testowe, jak się wydaje, były w większości stosunkowo łatwe. Przykładowo, engram to pojęcie odnoszące się do: a/ zaburzeń spostrzegania, b/ śladu pamięciowego  czy c/ fizykochemicznej ekspertyzy podłoża dokumentu.

Najwięcej emocji u wszystkich uczestników turnieju, jak niemal zawsze, budziło zadanie praktyczne. Polegało ono na przeprowadzeniu przesłuchania w charakterze świadka młodego mężczyzny, który padł ofiarą napadu rabunkowego. Sprawca tego napadu do chwili przesłuchania nie był zatrzymany, jego tożsamość nie była znana, z dostępnych danych wynikało wysokie prawdopodobieństwo, że jego obraz utrwalony został na nagraniu miejskiego monitoringu. W chwili rozpoczęcia przesłuchania prowadzący czynność prokurator nagraniem tym wprawdzie jeszcze nie dysponował, ale policjanci realizowali już działania mające na celu jego pozyskanie. Ważnym elementem planu czynności w śledztwie była przy tym perspektywa przeprowadzenia okazania w trybie przepisu art. 173 § 1 i 3 kpk.

Trzeba przyznać, że aplikanci na ogół nieźle radzili sobie z aspektami formalno-procesowymi przesłuchania. W znakomitej większości pamiętali też o konieczności respektowania fazy swobodnej wypowiedzi i zasadach stawiania pytań dodatkowych, w tym także tych, które zmierzały do ustalenia rysopisu sprawcy. Rzadziej już interesowano się zebraniem danych zmierzających do ustalenia kondycji psychoficznej pokrzywdzonego w chwili zdarzenia oraz okoliczności, w jakich przebiegało zdarzenie i możliwości zaobserwowania wyglądu napastnika, jego właściwości dynamicznych czy wcześniejszej znajomości zawartej w sytuacji nie związanej bezpośrednio z badanym zdarzeniem.

Jednak najbardziej istotnym problemem tego zadania było – zgodne ze standardami dowodowymi – wykorzystanie wspomnianego wcześniej, które „zbiegiem okoliczności” trafiało na biurko prokuratora akurat podczas trwania przesłuchania. I tu niestety realizatorzy zadania z zasady nie opierali się pokusie podzielenia się, prezentowanym na monitorze laptopa, wizerunkiem domniemanego sprawcy z przesłuchiwanym, który po przejrzeniu nagrania już bez najmniejszego trudu opisywał cechy jego wyglądu, w tym detale ubioru.

Tylko jeden uczestnik turniejowych zmagań przerwał czynność, zapoznał się z nagraniem, a potem wznowił przesłuchanie i stawiając odpowiednie pytania kontrolne weryfikował wiarygodność opisu podawanego przez pokrzywdzonego.

Nie trzeba dodawać, że to postępowanie było właściwe. Błąd pozostałych, ochrzczony już w trakcie turnieju przez przewodniczącą jury Panią Prof. dr hab. Janinę BłachutPułapką Biedermana„, kosztował utratę 50% punktów zdobytych za dopełnienie pozostałych kryteriów podlegających ocenie.

Podobna „kara” spotkała też przesłuchującego, który z nagraniem nie zapoznał się w ogóle i utrwalonego na nim obrazu nie wykorzystał do zapewnienia sobie optymalnej strategii czynności przesłuchania.

Uroczystego podsumowania wyników XX. TWK dokonała Pani dr hab. Maria Kała – dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Zastępca Prokuratora Generalnego – Marek Jamrogowicz i dyrektor współorganizatora turnieju KSSiP –  Leszek Pietraszko.  Wspólnie wysłuchano ogłoszonego przez Panią Profesor Janinę Błachut werdyktu jury.

Zwycięzcą całego turnieju okazał się Paweł Łapiński z Apelacji Białostockiej, który zdobył za wykonanie wszystkich zadań 19, 2 pkt. On także okazał się najlepszym autorem zadania polegającego na opracowaniu postanowień i najlepszym przesłuchującym.

Miejsce drugie z 16,5 pkt. zajęła Katarzyna Szołtysik z Apelacji Katowickiej, a trzecie Agata Rybczyńska z Apelacji Krakowskiej, która uzyskała łącznie 14,7 pkt. Pani Agata Rybczyńska była zarazem zwyciężczynią zadania testowego, które dało jej aż 7,6 pkt.

Laureaci otrzymali nagrody pieniężne Ministra Sprawiedliwości i upominki rzeczowe od sponsorów turnieju, a wszyscy uczestnicy finału XX Turnieju okolicznościowe listy.

Omówienie turniejowych zadań z aplikantami KSSiP nastąpiło po południu już w siedzibie Szkoły.

Kronikarska rzetelność wymaga też odnotowania, że uczestnicy XX. TWK mieli okazję złożyć wizytę w poszczególnych pracowniach IES i zapoznać się tam z pracą ekspertów wielu specjalności. Zaś w części pozamerytorycznej zwiedzili Zamek Królewski na Wawelu i obejrzeli spektakl teatralny.

Jan WOJTASIK