Opinie

Inwigilacja wg Williama Colby’ego

[…] Mój telefon był kontrolowany wiele razy, w wielu krajach, jestem pewny. I nigdy nie miało to dla mnie znaczenia. Nawet gdyby był kontrolowany teraz, co wykluczam, nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia. Przynajmniej pod względem emocjonalnym.

Nie widzę nic złego w próbach zrozumienia, co dzieje się na świecie, co myślą i robią ludzie. Nie chodzi wcale o podglądanie cudzej prywatności; chodzi o informację, czy ma pani wycelowany we mnie pistolet lub jakąkolwiek inną broń, która mogłaby wyrządzić mi krzywdę.

Krótko mówiąc, pyta mnie pani, czy jedno państwo ma prawo do wykorzystywania swojej Intelligence w innym państwie poprzez tajną działalność? Cóż, w każdym kraju jest prawo, które odpowiada, że nie. I prawie w każdym kraju się to robi. Bo mamy moralne prawo próbować odkryć to, co się dzieje, a w tej sposób się bronić.

Jest to nielegalne, ale mamy do tego prawo. […]

William Colby /w/: Oriana Fallaci, Wywiad z historią, Wydawnictwo „Świat Książki”, Warszawa 2018 s. 489