Rozmaitości

Do Konotopu i z powrotem przez dwa rezerwaty

Jodłów – Konotop.  Punktualnie o godz. 10,00 w sobotę 19 sierpnia 2017 r. z ronda w Jodłowie wystartował ostatni już spośród przygotowanych na ten rok przez Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów rajdów rowerowych.

Na starcie zjawiło się ponad 30 cyklistów, w bardzo zróżnicowanym wieku. Zdecydowanie wyróżniała się na tym tle silna ekipa z Konotopu. Nie powinno to dziwić, gdyż tym razem przedmiotem wyprawy był północno-wschodni obszar d. Puszczy Tarnowskiej, a sam Konotop jej najważniejszym etapem. Należy bowiem podkreślić raz jeszcze, że sobotni rajd był z jednej strony oficjalną inauguracją nowej jodłowskiej trasy rekreacyjnej „Viktor” łączącej Jodłów z Konotopem, z drugiej zaś stanowił oficjalne  zakończenie tegorocznego sezonu wycieczkowego z cyklu „Szlakiem tajemnic Puszczy Tarnowskiej”.

Pilotem, a zarazem przewodnikiem wycieczki był Pan Mirosław Wojtczak, który już na miejscu pierwszego postoju, czyli przy tzw. Gwieździe poinformował uczestników o planie urządzenia tam leśnego punktu odpoczynku.

Po raz drugi peleton zatrzymał się przy utworzonym w 1983 r. rezerwacie Mesze, którego trzon stanowi jezioro o tej samej nazwie. Jezioro to jest pochodzenia polodowcowego z okresu zlodowacenia bałtyckiego, posiada charakterystyczny rynnowy kształt i ulega stopniowej, ale bardzo wyraźnej erozji. Pobyt nad Jeziorem Mesze był też okazją do zajrzenia na niewielki stary cmentarzyk w grobowcem rodziny Mier – przedwojennych zarządców dobrami wsi Mesze.

Kolejnym etapem wyprawy był Konotop. Przyjazd tej miejscowości z całą pewnością na długo zapisze się w pamięci uczestników rajdu. Przede wszystkim gospodarze wsi przygotowali pyszny poczęstunek. Pobyt na stadionie w Konotopie okazał się także ucztą duchową. Pani Magdalena Łukaszewska – skądinąd wytrawna rowerzystka – przedstawiła w krótkim wystąpieniu etymologię nazwy, historię Konotopu i najbliższej okolicy oraz poinformowała o wielu ciekawostkach z czasów współczesnych.

Słuchacze mieli przy tej okazji możliwość uzyskania informacji o ciekawej monografii autorstwa Stefana Petruka „Kolsko i Konotop – historia nieznanego pogranicza” poświęconej dziejom regionu, która została w roku 2016, a która w swoim przesłaniu przypomina, że cytuję: „dziś jest rezultatem wysiłku pokoleń, które odeszły, ale pozostawiły po sobie ślady w postaci zabudowań, cmentarzy czy kościołów”, a „dzięki znajomości historii możemy nauczyć się czegoś na przyszłość, tak aby nie być skazanym na ciągłe powtarzanie błędów z przeszłości”.

Kolejnym mówcą był Pan Urlich Eckhard, który związał swoje życie z Konotopem od chwili urodzenia, był naocznym świadkiem zdarzeń z okresu powojennego i czasów późniejszych oraz jest ciągle aktywnym uczestnikiem współczesnego życia publicznego w tej miejscowości.

Po jego wystąpieniu organizatorzy rajdu oraz gospodarze spotkania przekazali rajdowcom okolicznościowe pamiątki, w tym m.in. najnowsze wydanie mapy Puszczy Tarnowskiej czy, zafundowane przez miejscową Ochotniczą Straż Pożarną z okazji 70-lecia tej formacji, okolicznościowe odblaski podnoszące poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Czas płynął jednak szybko i po ciekawie spędzonym pobycie na stadionie w Konotopie, peleton przemieścił w kierunku Świętoboru. Tu była okazja do zapoznania się z walorami kolejnego rezerwatu, jaki stanowi Jezioro Święte. Zawitano też na polanę rekreacyjną i zbudowaną w 2016 r. wieżę widokową „Joanna”. Powtórzmy: jej wysokość sięga 40 metrów, waga samego tylko zadaszenia wynosi – 10 ton, a koszt budowy przekroczył 950 tys. zł.

Po czasie przeznaczonym na podziwianie okolicy z lotu ptaka, grupa rowerzystów powróciła do Jodłowa trasą przez Józefów, Zwierzyniec i Myszyniec. Ostatni tegoroczny jodłowski rajd rowerowy został zakończony i tak, jak poprzednie – okazał się rekreacyjnym, krajoznawczym i organizacyjnym sukcesem.

Jan WOJTASIK


 

 

Więcej zdjęć znajdziesz TUTAJ